Jezus śpi pośród szalejącej burzy, podczas gdy Jego uczniowie, wystraszeni, błagają Go o ratunek. Efekt dramatyczny został osiągnięty poprzez skontrastowanie ruchu rozszalałych żywiołów z jaśniejącą, nieruchomą postacią Chrystusa. Do tego tematu Delacroix powracał wielokrotnie.
Gdy wszedł do łodzi, poszli za Nim Jego uczniowie. Nagle zerwała się gwałtowna burza na jeziorze, tak że fale zalewały łódź; On zaś spał. Wtedy przystąpili do Niego i obudzili Go, mówiąc: «Panie, ratuj, giniemy!» A On im rzekł: «Czemu bojaźliwi jesteście, małej wiary?» Potem wstał, rozkazał wichrom i jezioru, i nastała głęboka cisza. A ludzie pytali zdumieni: «Kimże On jest, że nawet wichry i jezioro są Mu posłuszne?»” (Mt 8,23-27).